wtorek, 8 listopada 2011


Nowe wymagania dla kierowców.


Autorem artykułu jest Maciej Rogacki



W celu poprawy bezpieczeństwa na drogach wprowadzono nowe wymagania dla kierowców samochodów ciężarowych. Według stanu na dzień dzisiejszy każda firma, która w sposób zawodowy zajmuje się transportem towarów lub ludzi nie może już zatrudniać przypadkowych kierowców.

W celu poprawy bezpieczeństwa na drogach wprowadzono nowe wymagania dla kierowców samochodów ciężarowych. Według stanu na dzień dzisiejszy każda firma, która w sposób zawodowy zajmuje się transportem towarów lub ludzi nie może już zatrudniać przypadkowych kierowców. Kierowca taki ma obowiązek zapisać się na określone w ustawie szkolenie: kwalifikacja wstępna, szkolenia okresowe oraz poddawać się częstszym badaniom.

Dzięki ujednoliceniu wymagań, jakie będą stawiane zawodowym kierowcom nie tylko w Polsce, ale i w pozostałych krajach Unii Europejskiej, umożliwi ten fakt naszym kierowcom większe możliwości w zakresie podjęcia pracy za granicą, zaś polskim firmom, zajmującym się transportem międzynarodowym znacznie ułatwi zatrudniania pracowników z innych krajów członkowskich. W związku ze zmianą przedstawionych powyżej przepisów każdy nowy kierowca zawodowy, który będzie zatrudniany w firmie przewozowej po raz pierwszy, będzie musiał obowiązkowo przejść kwalifikację wstępną. Egzamin państwowy będzie dotyczyć znajomości pojazdu.

W związku z faktem, że pełny kurs kwalifikacyjny nie będzie tani, ze względu na konieczność posiadania odpowiedniej infrastruktury technicznej, jak np autodromu dla pojazdów ciężkich (o wartości około 9 mln zł) nowelizacja przewiduje możliwość zlecania takich kursów odpowiednim jednostkom. W związku z przedstawioną powyżej nowelizacją, obecnie prawo jazdy będzie mogło zawierać wymagania i ograniczenia, które wynikają ze stanu zdrowia kierowcy, z możliwości prowadzenia określonego pojazdu oraz z przepisów ustawy. Wymagania i ograniczenia mogą dotyczyć np.ograniczenia uprawnienia do wskazanych pojazdów oraz terminu ważności prawa jazdy.



---
    Ogłoszenia motoryzacyjne


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

niedziela, 6 listopada 2011


Zachowanie na drodze


Autorem artykułu jest Tadeusz  Kuna



Wyjazd na groby bliskich i podróż znad morza na południe Polski pozwolił mi zaobserwować, jak zachowują się kierowcy na drodze. Oto moje spostrzeżenia.

        Większość kierowców przestrzega przepisów i zachowuje zdrowy rozsądek. Zdarzają się jednak kierowcy, którzy nagminnie łamią przepisy, nie liczą się z innymi użytkownikami i są dużym zagrożeniem na drodze. Przekraczanie prędkości jest niczym w porównaniu z "rozpychaniem się łokciami na drodze", wyprzedzaniem na trzeciego, czy wciskaniem się za wszelką cenę tuż przed maską naszego pojazdu.
        Dziwi też brak kultury za kierownicą. W takie dni, jak Wszystkich Świętych odwiedzamy miejsca, w których dawno nie byliśmy. Polska jest w budowie, powstają nowe ulice, wiadukty, ronda. Często zmieniana jest organizacja ruchu. Wjechanie na właściwy pas samochodu z obcą rejestracją graniczy niemal z cudem. A przecież wystarczy zdjąć nogę z gazu, lekko przyhamować, żeby wpuścić przybysza z innych stron Polski.
        Inną sprawą jest oznakowanie polskich dróg. Jako przykład podam Tarnobrzeg. Nie jest to jakaś nieznana miejscowość, ale jadąc z Jędrzejowa, a potem z Buska Zdroju ani razu nie dowiedziałem się, czy dobrze jadę i ile jeszcze pozostało kilometrów. Oczywiście kierowałem się na Sandomierz, ale w Łoniowie na rondzie, aby dojechać do Tarnobrzegu, a następnie na Stalową Wolę, należało kierować się na Przemyśl!  Czy to tak trudno umieścić pod spodem nazwę drugiego miasta?

          Sprawia to problem polskim kierowcom z innych rejonów Polski, bo jak po naszych drogach poruszają się obcokrajowcy trudno sobie to wyobrazić. Ktoś powie, że dzisiaj używa się nawigacji. Po pierwsze nie we wszystkich samochodach znajduje się nawigacja, a po drugie częste objazdy powodują duże problemy.

          Przykład z Jędrzejowa, gdzie w kierunku Kielc wyjazd jest zamknięty i jest objazd na Kraków, a po ujechaniu kilku kilometrów droga krajowa nr 7 na odcinku Jędrzejów-Kielce była  zablokowana z powodu wypadku. Koszmar!
         500 km z Gdańska do Zawiercia - 6 godzin jazdy, a 300 km z Zawiercia do Zamościa - 7 godzin jazdy! Powrót z Zamościa do Gdańska, ponad 600 km - 8 godzin jazdy. Znacznie lepiej, szybciej i bezpieczniej poruszamy się z północy na południe, niż ze wschodu na zachód.
Kilka praktycznych rad dla podróżujących po Polsce:

1. Jadąc w dłuższą trasę wybierajmy główne drogi, boczne są znacznie gorzej oznakowane.
2. Jedźmy ostrożnie i zgodnie z przepisami, bo pośpiech, szczególnie w takie dni, jak Wszystkich Świętych jest niewskazany.   Po wyprzedzeniu kilku samochodów i tak utkniemy w korku.
3. Obserwujmy lusterka i to, co się dzieje wokół nas, jeśli ktoś "szaleje" zróbmy mu miejsce, niech jedzie. Im dalej jest od nas, tym jesteśmy bardziej bezpieczni.
4. Co jakiś czas robimy przerwy, aby zrelaksować się. Nie wydłuży to zbytnio podróży, a nasza podróż będzie bezpieczniejsza.
5. Nie śpieszmy się, bo pośpiech jest złym doradcą.

---
   
Pasjonat (motoryzacjamojeauto.blogsped.com)



Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl


Jazda testowa Toyota Avensis III


Autorem artykułu jest Tadeusz  Kuna



Odczucia "zwykłego" kierowcy po odbyciu jazdy testowej Toyotą Avensis III. Jaka jest różnica w opisie samochodu zamieszczonym w prospekcie firmy a sprawdzeniem tego w praktyce? Przeczytajcie...

              Odbyłem jazdę testową Toyotą Avensis III 1,8 benzyna o mocy 147 KM. Pomimo zmian i ulepszeń nowa Avensis nie rzuca na kolana.Oczywiście ładna sylwetka oraz jak zawsze w toyocie cicha praca silnika, intuicyjna obsługa przyrządów, dobre prowadzenie, wyciszenie i hamulce.

              Ale gdy ktoś pisze obszerne wnętrze, to chyba nie siedział w tym samochodzie, albo ma 170 cm wzrostu. Przy moich 190 cm i wadze ponad 100 kg czułem sie jak śledź w puszce. Z przodu jeszcze dopasowałem ustawienie fotela. Jednak gdy usiadłem z tyłu to kolana miałem w fotelu kierowcy, a głowę w dachu. Miejsca z tyłu jest mniej niż w szeroko krytykowanym za to Oplu Insignia!

              Wykończenie deski rozdzielczej sprawia wrażenie tandety (twardy, nieprzyjemny plastik). Po pewnym czasie należy  spodziewać się, że będzie słychać dochodzące stamtąd trzaski.

              Silnik 1,8 (a pewnie i 2,0, bo oba bez turbiny) jest opowiedni do spokojnej, rodzinnej jazdy. Samochód przyspiesza płynnie, ale bez rewolucji. Do dynamicznej jazdy nie nadaje się. Pomimo mocy prawie 150 KM auto sprawia wrażenie jakby męczyło się i nie mogło udźwignąć ciężaru samochodu.  Z kompletem pasażerów i pełnym bagażem prowadzenie samochodu i wyprzedzanie na drodze nie będzie przyjemnością ale udręką.

            Zużycie paliwa przy spokojnej jeździe poza miastem jest o prawie 2 l większe, niż podaje producent. Podczas mojej jazdy komputer pokazał 8,4 l/100, zamiast obiecanych 6,5 l/100.

           Wyposażenie samochodu w jednej z najbogatszych wersji Premium nie jest ewenementem w tej klasie. Dziwi brak nawigacji w standardzie, za którą trzeba dopłacić 6500 zł. Mamy wtedy również kamerę cofania, ale ogólna cena samochody oscyluje w granicach 100 000 zł. Konkurencja oferuje tyle samo, a może nawet więcej.

         Ogólnie byłem rozczarowany Toyotą Avensis i nie zdecydowałbym się na jej kupno.

---
   
Pasjonat (motoryzacjamojeauto.blogsped.com)



Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl


Nowa limuzyna klasy biznes za ok. 80 000 zł!


Autorem artykułu jest Tadeusz  Kuna



Wrażenia i moja opinia po jeździe próbnej Renault Latetide. Dla wszystkich kierowców, których interesuje wygodny samochód klasy biznes za rozsądne pieniądze.

         Jako zwykły zjadacz chleba miałem możliwość obejrzenia i odbycia jazdy próbnej samochodem Renault Latitude.

          Muszę przyznać, że zrobił na mnie niesamowite wrażenie. Jest elegancki. Imponuje wyglądem i klasą zarówno od zewnątrz, jak i wewnątrz. Płynna linia nadwozia i doskonale wyważone proporcje podkreślają zdecydowany styl samochodu. Ta limuzyna z przodu podobna jest do Volkswagena Passata, a z tyłu - do BMW. Wydaje się obszerna, a także wygodna i taka jest w rzeczywistości.

         Ten samochód przypomina salon na kółkach dając poczucie niezwykłej przestrzeni zarówno dla kierowcy jaki i dla pasażerów. Nawet osoba siedząca na tylnej kanapie w środku ma dużo miejsca.

          Elegancja idzie w parze z nowoczesnymi technologiami. Latitude już w najsłabszej wersji wyposażony jest niemal we wszystko, co jest potrzebne, aby zapewnić poczucie komfortu. Dodakowo możemy mięć fotel kierowcy z masażem pleców oraz świeże górskie powietrze z jonami ujemnymi. W tak wyposażonym samochodzie czujemy sie jak w SPA.

          Po zajęciu miejsca za kierownicą w oczy rzuca się ciekawa deska rozdzielcza z bardzo dobrych i miękkich materiałów. W czasie jazdy nic tu nie skrzypi i nie trzeszczy. Skórzana kierownica dobrze leży w dłoniach. Wygodne i obszerne fotele łatwo ustawić, przez co komfort jazdy jest wyśmienity. Dzięki dobrze zestrojonemu zawieszeniu samochód bardzo dobrze tłumi nierówności nawierzchni. W środku jest bardzo dobrze wyciszony. Wygoda kierowcy i pasażerów jest na pierwszym miejscu. Kierowca w tej limuzynie czuje się dowartościowany.

        Renault Latitude może być wyposażony w silnik 140 KM bez turbiny, diesel 150 lub 175 KM oraz w silnik V6 o mocy 240 KM. Skrzynia biegów może być manualna lub automatyczna. Samochód prowadzi się bardzo dobrze. Ma wystarczający zapas mocy. Elastyczna automatyczna skrzynia biegów nie powoduje szarpnięć, a dobre hamulce oraz zainstalowane systemy pozwalają wyjść z trudnych sytuacji, są kierowcy bardzo przydatne i odpowiadają klasie auta. Gdyby jeszcze niższe spalanie...

---
   
Pasjonat (motoryzacjamojeauto.blogsped.com)



Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl